Kreatywność: 10

Polska mistrzem Polski.
Mój najstarszy syn Igor, o włosie bujnym jako łan pszeniczny i ubarwionym takoż… mistrzem ortografii raczej nie zostanie.

Bardziej orłem_sokołem w miganiu się od powtórek materiału przed sprawdzianami i tym podobnymi atrakcjami uczniowskimi.

Wklejka w zeszycie była, owszem. Obok wyliczenia opłat do opłat i do tego kolejnych opłat, obok zapotrzebowania na krepiny, naklejki, balony, dzikie węże. Nagryzmolone stało chwiejnie: „Powtórzyć wyrazy z ch i h”.

Oczywiście z Księciem Małżonkiem trochę go pomęczyliśmy ale mniej niż więcej. Bo czasu nie miał biedaczek. No trudno. To jednak jego edukacja i jego ambicje.

Dziś było dyktando z „ch” i „h”.
Zrobił tylko trzy błędy.
Za to wszystkie w jednym wyrazie.

😉

Czmychnąć.

Nawet do głowy by mi nie przyszło, że się da. Trzy. No to jest dopiero Miszczuniu.

A jaki zadowolony! 🙂

Klasyka tłumaczenia się:
1. No przecież to TYLKO trzy błędy.
2. Inni też nie zrobili bezbłędnie.
3. Tylko Oliwka i Marysia i Ola.
4. Bo myślał, że chodzi o inne słowo.
5. Nie pamięta jakie.

Pani z Koła Polonistycznego zasugerowała, że może powinien więcej czytać.

Hmmm.
Więcej niż codziennie?
Interesujące.

Ja rozumiem, że więcej od niego wymagają z okazji tego koła, ale bez przesady. Ja tam się cieszę z tych tylko trzech błędów.

No, może ten jeden z „dź” mnie nieco oszołomił. Jednak 😉

5 uwag do wpisu “Kreatywność: 10

  1. Trzy błędy, w dodatku w jednym wyrazie to naprawdę niedużo 🙂 Gratulacje 🙂 Mój gimnazjalista czyta od czasów zerówki codziennie przez kilka godzin dziennie (nawet w toalecie, ścieląc łóżko, jedząc…) i ma dysortografię.

    Polubienie

Dodaj komentarz