4 uwagi do wpisu “Impresje warszawskie

  1. gdybym miał tak jak ona tyle dziurek do siorbania, siorbałbym o niebo śliczniej, poza tym ona siorbie od lat, a jam amatorem i, i, i… no dooobra, dooobra, przyznaję – jest w tym po prostu lepsza, zazdrość mnie zżera i tyle. (-:

    Polubienie

  2. jak to o co – we wczorajszej rozmowie gadulcowej z niżej podpisanym panem kalandahem stwierdziliśmy, że warszawska syrenka siorbie… i to jak 😉

    Polubienie

Dodaj komentarz