Pocieszacz

Starcu mnie rozwalił doszczętnie a przy okazji moją chandrę. Przynajmniej chwilowo.
Nie pierwszy raz zresztą.
On zawsze potrafi.

starcu
musisz byc twarda jak zajęczy bobek w styczniu

albo z innej beczki

starcu
przepracowujesz się moja droga
Ja
powiedz mi coś czego nie wiem
starcu
na Marsie jest kozi bobek
starcu
wiedziałaś?
Ja
nie 😉
Ja
ale to bardzo cenna informacja 🙂
starcu
to już wiesz 😉

Obśmiałam się jak dzika norka w plecaku i przyozdobiłam monitor sokiem z czarnej porzeczki.
Nie ma jak odpowiedni pocieszacz 😉

5 uwag do wpisu “Pocieszacz

Dodaj komentarz