Oto wyniki kolejnej sondy, która tym razem dotyczyła naszych miejsc pracy. Dziękuję 55 osobom (mam nadzieję, że tym razem Biko nie oszukiwał) za oddanie głosu i zapraszam do kolejnej związanej z myśleniem 😉
Oczywiście jak można się było spodziewać Polska to bardzo pracowity kraj z jeszcze bardziej pracowitym narodem (tia) i odpowiedź „pracujemy” zyskała najwięcej zwolenników – aż 49%(27 głosów). Wierzyć się nie chce, że wszyscy tacy porządni (pewnie szef stał za plecami).
Drugie miejsce dzięki szczęśliwej szestnastce (29%) wskazuje, że w pracy siedzimy zatopieni po uszy w lekturze blogów i warczymy na szefa, gdy czegoś od nas chce. Rzekłabym standard i tak naprawdę ta odpowiedź wydaje mi się najbardziej prawdopodobna.
Na trzeciej pozycji pod względem popularności uplasowała się odpowiedź „staramy się sprawiać wrażenie mniej sennych niż faktycznie jesteśmy” – a tak postępują 4 osoby czyli 7%.
Czwarte miejsce wskazuje za pomocą 3 osób (5%), że w godzinach pracy chichramy się z byle czego jak dzikie norki po solidnej dawce „głupiego Jasia”. A potem się wszyscy dziwią, że wszędzie przyjmują wariatów 😉
Na piątej pozycji znalazły się jednocześnie dwie odpowiedzi z liczba głosów 2 każda (po 4%) co oznacza, że niewiele osób zamiast pracować działa wybitnie na rzecz TP SA obdzwaniając wszystkich krewnych i znajomych królika i równie niewielka liczba nudzi się jak mopsy ukradkiem przesuwając wskazówki firmowego zegara co akurat wydaje mi się wybitnie mało prawdopodobne biorąc pod uwagę bilingi telefoniczne firm i fakt, że spora część uskarża się na mało interesującą pracę.
Ostatnie miejsce należy do odpowiedzi „jesteśmy pochłonięci konsumpcją różnej maści gorących kubków, fastfoodów, owoców sezonowych i najnowszych ploteczek” i okazuje się, że tylko jedna osoba (2%) odżywia się w pracy (do plotkowania przyznaje się też tylko jedna ale i tak wszyscy wiemy jak jest naprawdę) – reszta głoduje cały dzień albo zabiera do roboty kotlety schabowe z bigosem albo pomidorówkę w słoiku i odgrzewa w promieniach słonecznych na parapecie 😉
No no
Z ręką na sercu powiem, że nie oszukiwałem. Długo myślałem jak ewentualnie wytłumaczyć swoje wielokrotne głosowanie, ale nic nie wymyśliłem [w grę wchodziło właściwie tylko omsknięcie myszki :)] więc się powstrzymałem.
Z mojej strony sonda jest więc wiarygodna. 🙂
PolubieniePolubienie
Biko wybacz, ale jakoś nie wierzę! 🙂
Aniu, już pędzę po CIebie i lecimy się napić!!
PolubieniePolubienie
Nowe ankiety sa do kitu. 😦 Dodalem komentarz i co? Nie ma. 😦
PolubieniePolubienie
No co Ty Baśka? MI nie wierzysz? Przecież moje słowo jest ważniejsze nawet niż ja sam.
PolubieniePolubienie
zobaczę co się da zrobić Biko 😉
PolubieniePolubienie