Powoli oswajam się z sytuacją.
Trochę oddycham do torebki a trochę jeszcze miewam myśli z gatunku „Aaaaaaaaaaaaa! Zaraz wszyscy umrzemy!”
Totalna panika i Armagedon niewątpliwie miały miejsce, aczkolwiek jak powszechnie wiadomo człowiek nie sznurek i wiele zniesie, zwłaszcza gdy już ochłonie.
Chwilami nawet zaczynam włączać bardziej pozytywne myślenie, więc jest szansa na poprawę nastroju. Oby rychłą.
Otóż sytuacja wygląda następująco:
1. Igor jest w drugiej klasie – jest typem szalonego ekstrawertyka – lubi matematykę, pięknie rysuje, uwielbia grać w piłkę i jeździć na rowerze, resztę – zwłaszcza czytanie i język angielski – pomińmy litościwym milczeniem. Najchętniej odżywiałby się powietrzem i energią z kosmosu. Pancerny, choruje, gdy już naprawdę nie ma innego wyjścia.
2. Janek jest w żłobku i ma prawie dwa lata – to typ panikarza i introwertycznego profesorka – lubi, gdy stado jest razem i nikt się zanadto nie oddala. Miewa nieprzeniknioną minę, ale dla bliskich jest szarmancko wylewny – przytula się na powitanie z siłą Pudziana a gabaryty ma raczej potężne. Jest niestety mocno chorowity i odziedziczył po mnie DI, ale nadrabia miną, albo raczej zestawem min.
3. Ktoś Całkiem Nowy – jak bóg i partia pozwolą pojawi się na początku maja. Miejmy nadzieję, że będzie okazem zdrowia i odziedziczy po nas same dobre rzeczy. Mile widziana byłaby płeć żeńska – dla odmiany. Ale to już, jak wiadomo i historia pokazuje (u Siostry wszak trzy dziewczyny), loteria.
Zostawiłam miejsce na ochłonięcie również dla przeciętnego czytelnika o nie najmocniejszym sercu.
4. Prawo jazdy – 21 września zaczynam wykłady, oby udało mi się szybko wszystko przyswoić, nauczyć się pięknie jeździć i zdać egzaminy, bo w przeciwnym razie logistycznie trochę sobie nie wyobrażam maratonu po mieście z bandą wleczoną za szaliki. A poza tym już dawno powinnam się tym zająć. I już.
5. Pewnie coś jeszcze wymyślę.
Z tego miejsca pragnę gorąco pozdrowić koleżankę A., której dwie urocze córeczki idealnie wpisały się kilka lat temu w statystyczne 2% braku antykoncepcyjnej skuteczności. Myślę, że miała równie zdumioną minę, jak ja ostatnio. Wygląda na to, że co komu pisane, to będzie.
No, to by było na tyle.
Jestem głównie przerażona. Nadal.
Nie wiem jeszcze jak ich wszystkich porozmieszczamy w chałupie.
Najwyżej u sufitu uwiesimy hamak i będą nocne zmiany rotacyjne.
W życiu nie miałam tylu dzieci!
wow, gratulacje ogromne! 🙂
PolubieniePolubienie
Gratulacje i eee… O, rany! Zaszalałaś 🙂 Zdrówka i cierpliwości. I nadmuchiwanej chałupy z opcją powiększania.
Chyba muszę zdrapać z podłogi opadniętą szczękę.
PolubieniePolubienie
W sumie to nie wiem, gratuluję, czy współczuję. Pewnie po trochu oba. Ale, co ma być, będzie. Jakbym mogła pomóc, daj znać.
PolubieniePolubienie
Kochana Bajko, będzie dobrze, pokochasz jak dwóch starszych 🙂 i życzę Ci córeczki dla odmiany, albo i synka, bo niby czemu masz miec gorzej ode mnie? 🙂
PolubieniePolubienie
brawo. będą bajtki trzy 🙂
PolubieniePolubienie
Gratuluję! 🙂
PolubieniePolubienie
o matko i córko! bobas będzie!!! a już się bałam, że to coś strasznego się stało…
gratuluję! dasz radę, bo kto jak nie Ty? 🙂
ach ale wiadomość 🙂
PolubieniePolubienie
O łee, od razu się domyśliłam 🙂 znaczy, gratulacje i niech bedzie zdrowe. I pojedyncze! Reszta jakos sie ułoży przecież.
PolubieniePolubienie
Wspaniale, gratulujemy! Nas będzie piątka na dniach…
PolubieniePolubienie
No to zapowiada się jazda bez trzymanki!
Dasz radę dziewczyno, bo kto jak nie Ty?
No i początek maja to dobry termin, córa moja osobista jest z szóstego, zaraz po długim weekendzie. Fajny czas, już ciepło, więc spacery od razu, a bez chodzenia z brzuchem w upały.
PolubieniePolubienie
Bajka, jak ja się cieszę!!! No sama powiedz, gdzie się mają te dzieci rodzić, jak nie u takiej fajowej mamy???
Gratulacje z samego dna serca 🙂
PolubieniePolubienie
Bajka
Nie takie rzeczy…
GRATULACJE!!!
Będzie git zobaczysz.
Życzę dziewczyny.
Ale przy moich trzech księżniczka może Ty będziesz mieć trzech rycerzy 😉
PolubieniePolubienie
Gratulacje. Zdrówka dla wszystkich!
PolubieniePolubienie
To może to stłuczone lusterko z Hanna Montana przyniesie córę :))) tego Ci (Wam) z całego serca życzę – choć jak piszesz jest to nieplanowane dzieciatko to przecież jak głosi plotka takie się ponoć najbardziej kocha.
I przydałaby ci się dziewczynka (są czystsze, pomagają w domu i można je pięknie ubrać, hihi, wiem co mówię, mam 13 letniego syna – masakra)
Z tzw. (bardzo brzydko zwanych) „wpadek” statystycznie rodzi się więcej dziewczynek !!!
A ty jesteś kobieta terminator ! Dasz radę! Zanim się maleństwo urodzi dwójka starszych będzie bardziej samodzielna.
PolubieniePolubienie
Gratuluję mocno – i zdrowia życzę. Tego psychicznego tez 🙂
PolubieniePolubienie
trzecie dziecko gwarancją stabilności związku 🙂 brawo 🙂
PolubieniePolubienie
Ale śpiewać BĘDZIESZ dalej? 🙂
Będzie dobrze! Pancernej Dziewczynki życzę :))
PolubieniePolubienie
o matko kochana! szokujesz 🙂
oczywiscie zycze dziewuszki, dla odmiany!
i trzymam kciuki, oby sie spelnily twe zyczenia co do „jakosci” i „zdrowotnosci” trzeciej latorośli.
PolubieniePolubienie
Ochżeszty… cudownie! Gratulacje! daj znać co to za antykoncepcja, bo ja TEŻ CHCĘ!
PolubieniePolubienie
Hehe… Durex kochana, Durex 🙂
PolubieniePolubienie
o boże chuda cię zaraziła!
PolubieniePolubienie
Dziewczyny już wszystko napisały, więc ja tylko przyłączę się do gratulacji i życzeń 🙂
PolubieniePolubienie
Bajeczko wymiatasz! Trójka maluchów na stanie,wow!
Trzymaj się zdrowo i no panic,weź, nie stresuj siebie i nowej maloty:) Bo się urodzi i nie da Ci spać po nocach!:)
Buzi,buzi!
(durex dziurex?)
PolubieniePolubienie
Gratulacje:)
PolubieniePolubienie
gratuluję…(zazdroszczę?)… trzymam, co trzeba, żeby się udało…
PolubieniePolubienie
Moje urocze córki wpisały się w złudną statystykę antykoncepcji już KILKANAŚCIE lat temu 😉 Jakże ten czas zapieprza, a niech to….
Jak to mówiła moja babcia: co troje dzieci, to nie dwoje! Nie z takim wyzwaniami stawałaś twarzą w twarz. Trzymam kciuki!
PolubieniePolubienie
Brawo! Gratulacje! Życzę córuni, chociaż chłopaki też Ci fajne „wychodzą” 😉 pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Gratuluję! Zazdroszczę Twojej gromadce takiej wystrzałowej mamy! 😉
PolubieniePolubienie
moja mama często powtarza, że córka to najlepsze co ją w życiu spotkało :))
a jeśli nie córeczka to… zobacz jak w rodzince.pl mają wesoło 😀
PolubieniePolubienie
Bajko!!! Najserdeczniejsze najszczersze gratulacje 😀
To wspaniała wiadomość 🙂 Wszystko się ułoży – samo :))))))
Dużo zdrowia dla Waszej rodziny
PolubieniePolubienie
Moja babcia zwykła mawiać „Bóg da dziecko- Bóg da na dziecko”. Pewnie już wiesz skąd się dzieci biorą, jak i skąd biorą się środki na ich utrzymanie, ale coś w tym porzekadle jest. Dacie radę! Na starość jeszcze jedna para rąk będzie podawać Ci szklankę wody 🙂
PolubieniePolubienie
No to faktycznie nowina. Bardzo się cieszę i gratuluję. Dacie radę.
Ojczyzna nie pomoże. No chyba, żeby pomogła. Ale wątpię.
Będziesz mogła rodzinny chór założyć. Jak się nazywa zespół pięcioosobowy? P-coś tam? No, nie. Gratuluję bardzo serdecznie, płodna Bajeczko 🙂
PolubieniePolubienie
jejku, jak fajnie! będzie komu pracować na naszą emeryturę! 😉 a poważnie, wszystkiego najlepszego i kciuki trzymam, żeby to była dziewczynka i… żebyś zdała prawko za pierwszym razem! Bo to nie jest łatwe… 😉 za to jak się już zda… Ja od pół roku jeszcze z szoku nie wyszłam, że SAMODZIELNIE jeżdżę do pracy 🙂 Czego i Tobie życzę! Byle Tobie poszło szybciej niż mnie 🙂
PolubieniePolubienie
A to ci nowina! Gratuluję najmocniej. Ostatnio rzadko zaglądam, bo mnie jakoś cywilizacja nie kręci… ale zaglądam, bo nic tak nie ciekawi jak podglądanie drugiego człeka od czasu do czasu 😉
Też się załapaliśmy na statystyczne 2%, po raz drugi zresztą, przez co nasza banda za dwa miesiące powiększy się do trzech muszkieterów i jakże pięknej Heleny. Na szczęście ciąża trwa jakiś czas i wystarcza go żeby z etapu niedowierzania (jutro się obudzę i to będzie nieprawda) przejść do zwykłej radości i oczekiwania na nowy cud w naszym życiu. I powiem ci tylko, że pięknie jest – chociaż roboty mam od cholery i więcej to zwrot do nadawcy jest niesamowity i dodaje skrzydeł solidniej niż reklamowana chemia. Trzymam za was kciuki 🙂
PolubieniePolubienie
Dacie radę:)
PolubieniePolubienie
Gratki. Wiem co przeżywasz bo wpadłam z drugim dzieckiem. Nigdy wiecej takich surprajsów. Choć juniora kocham na zabój panika była.
PolubieniePolubienie