Kronos Quartet w połówce pomarańczy

gdy się denerwuję albo gdy mi smutno bardzo w zamyśleniu przesuwam zgiętym kciukiem po ustach

taka niewerbalna mantra

Freud koncetrowałby się na fazie oralnej i tym, że piersią mnie nie karmiono dostatecznie długo

ja wolę koncetraty pomidorowe do sosów spaghettilubnych

i zawsze byłam kiwaczek gdy źle

a gdy dobrze to się uśmiecham
i zarażam

nigdy nie krzyczę
im ważniej tym ciszej
a robienie scen pozostawiam teatralnym konstruktorom

ostatnio głaszczę kubki z herbatą po cermicznych polewach

chyba lubią

10 uwag do wpisu “Kronos Quartet w połówce pomarańczy

  1. na zajęciach z wprowadzenia do psychologii mamy takie fajne krzesła, tak właśnie genialnie się na nich kiwa …
    udajemy chorobę sierocą.

    a skoro uśmiech Twój zaraża, to znaczy, że jak już się uśmiechasz to szczerze …
    tak trzymać.

    a kciuk i usta … mam też tak, gdy się bardzo nad czymś zamyslę.

    Polubienie

Dodaj komentarz