nie znoszę gdy pod płaszczykiem zainteresowania kryją się tylko pozory
nie znoszę gdy pod pozorem moich dłoni ktoś zagląda w cudzy dekolt
nie znoszę gdy cudzy dekolt jest li tylko w kwestii wyobrażeń a i tak nie przestaje się w niego wgapiać
nie znoszę gdy ktoś wgapiając się nie odrywa wzroku i rozmawia ze mną jakgdyby nigdy nic
nie znoszę gdy ktoś myśli, że nie zauważę
nie znoszę gdy ktoś nie zauważa, że nie zrobi ze mnie głupszej niż jestem
jestem więc obserwuję
i wyciągam wnioski
nie znoszę, gdy istnieje taka możliwość, nie mieć z rozmówcą kontaktu wzrokowego
nie znoszę tłumaczeń, że to peszy
nie znoszę peszyć na darmo
nie znoszę gdy mówi się do mnie imieniem innej osoby
i gdy patrzy się na mnie nieobecnym wzrokiem
nie znoszę widzieć gdy iskrzy tam gdzie o granie unplugged modlę się do samego diabła
nie znoszę gdy sam diabeł ma mniej jaj niż ja sama
nie znoszę jaj
nie gdaczę
a na kurę domową mam za wielki grzebień
nie mam pms-a
nie jestem sfrustrowana seksualnie
nie zabrakło dla mnie gazety w kiosku
nie krzywię się jak piczka w grochu
radzę sobie z agresją bez teksańskiej masakry piłą łańcuchową
swoim opanowaniem mogłabym związać huragan Żorżyk a na strzępy porwać najbardziej zatwardziałego kidnapera
i zwyczajowo nie miewam stanów maniakalnych
ale chętnie bym komuś tak ze szczerego serca przyjebała
tak profilaktycznie
.
Reni Jusis ‚It’s not enough’
Dobranoc
pees… i wkurwia mnie nieziemsko jak notki dodają się z opóźnieniem godnym styczniowych składów PKP
też tak czasami mam.
ale jak mówia lekarze, najważniejsza jest profilaktyka 😛
PolubieniePolubienie
Dlatego marzę, by sobie czasem zagrać w paintball… By móc tak komuś kontrolowanie „sprzedać farbowaną kulkę” naładowaną moją agresją… i że jedyne czym może to się skończyć, to ewentualnie niegroźny siniaczek i duuuże piwo po…
PolubieniePolubienie
kiedy wieczorem próbowałam skomentować – na ekranie pojawił się napis: notka, którą próbujesz skomentować, nie istnieje.
no to przestałam próbować.
a teraz notka chyba istnieje, ale już nie mam wieczornego nastroju.
kurde.
PolubieniePolubienie
ja też nie znoszę, tego ostatniego najbardziej
PolubieniePolubienie
To chyba powinno trafić do tego drugiego bloga…poetyczne … inaczej
PolubieniePolubienie
nie, nie powinno – trafiło tu gdzie trafić miało
PolubieniePolubienie
i wody w usta nabrali…
PolubieniePolubienie
No skoro nie znosisz jaj ;P
PolubieniePolubienie
a inni znoszą?
PolubieniePolubienie
no i tu pojwia się kwestia jakie jaja 😉
PolubieniePolubienie
ja np nie znoszę żadnych… chyba, że to jakiś zaowulowany problem ;)))
PolubieniePolubienie
a o to, to chyba trzeba zapytać Burego, dla niego to problem 😉
PolubieniePolubienie
jako Ryba bardzo dobrze znoszę ikrę, zwłaszcza z jesiotra astrachańskiego 🙂
PolubieniePolubienie
wiem czego nie znosisz, ale dzięki za ściągawkę 🙂
PolubieniePolubienie
No to na co czekasz Bajcia??? Przyjeb i juz!
Mam caly dzien podobry nastroj…
Ciekawe czemu?
Aha – bede w wawie prawdopodobnie 8.12 🙂 Dam znac!
PolubieniePolubienie
bede szczekac
PolubieniePolubienie
No to szczekaj, szczekaj..tylko nie gryz!
PolubieniePolubienie
zastanowie sie 😉
PolubieniePolubienie