Welcome to the real world… (so better be strong)

Po pierwsze przetrwają najlepsi, więc staraj się, by Cię nie zdeptano.
Walcz, gryź, drap, wyszarpuj, krzycz. Rywalizacja niech pochwaloną będzie.

Po drugie wrażliwość to śmierć.
Niszcz w sobie wszelkie jej przejawy.
W przeciwnym razie nienawidzić Cię za to będą i zniszczą Ciebie… zamiast niej.

Po trzecie nie ufaj nikomu… nawet sobie… zwłaszcza sobie.
Ludzie to wrogowie. Nie miej skrupułów.
Urodzili się po to, by Ci zagrażać.

Po czwarte nigdy nie mów prawdy.
Szczerość nie popłaca. Zwłaszcza ta do bólu. Kłam, oszukuj, koloryzuj, zatajaj – przecież to w dobrej wierze.

Po piąte liczysz się tylko Ty.
Nie myśl o innych, nie dbaj o nich.
Bądź centrum wszechświata i czuj się w tym dobrze.

Po szóste moralność i sprawiedliwość to tylko puste słowa w mocno zakurzonym słowniku.
Omijaj te kartki i te wyrazy…
I tak nie wiesz co znaczą

Po siódme, to co w Tobie obumiera… nie jest Ci potrzebne.
Kamień jest mocniejszy niż pięść.
Pielęgnuj go… zastapi Ci serce.

Po ósme nie miej szacunku.
Do nikogo i niczego.
Co prawda inni nie będą mieli szacunku do Ciebie a z czasem odbicie w lustrze zacznie boleć ale to niska cena za sukces.

Po dziewiąte naucz się żyć samotnie.
Bo nie będziesz potrafił dzielić się światem z nikim.
A świat nikim z Tobą.

Po dziesiąte naucz się nienawiści.
Nie ma silnejszego uczucia.

Nie pasuję do tej ramki.
Wolę być sobą…

Za to, że jestem silna… mimo wszystko.
Za to, że jestem.
Choć zżerasz mnie od środka.
Jesteś mną…

Kocham Cię mój wrogu.

10 uwag do wpisu “Welcome to the real world… (so better be strong)

  1. taa do bani ta wyliczanka…ale znam takich co chyba jednak ją stosują. Ale taki sukces ma krótkie nogi.
    Poza tym – wole być bez sukcesu a z przyjaciółmi 🙂
    No ale może my tu wszyscy nienormani jesteśmy hehe…

    Polubienie

  2. yyyyyyyy że cooooooooooo?
    ja to chyba źle widzę…

    Bisiu, nigdy, NIGDY sie nie zmieniaj. A już zwłaszcza w takiego wrednego s* syna….

    Polubienie

  3. Najbardziej mi się podoba słówko „real” w tytule – to słówko chyba zakłada, że w realnym świecie nie ma czegoś takiego jak człowiek, są tylko cyborgi?
    Tak, tak, swietna ta recepta na szczęście! Za dawnych czasów wystarczyłby pakt z diabłem 😛

    Polubienie

  4. Nikt nie chce taki być…
    Nikt, oprócz psychicznych kalek, taki nie jest…
    A czemu mnie ten zbiór „zasad” pociąga?
    Bo mam złudzenie że stosując go nie dam się:
    Dotknąć do żywego.
    Doprowadzić do wściekłości.
    Zgnębić.
    Udupić…itd.
    Ale to złudzenie.

    Polubienie

Dodaj komentarz